Dubrownik w czasach pandemii.

Irlandzki dramaturg i prozaik, George Bernard Shaw, napisał kiedyś, że jeżeli szukasz raju na ziemi, to musisz przyjechać do Dubrownika. W czasach pandemii, nie mogłabym znaleźć lepszych, słów by opisać to miasto. Po całkowitym spontanie, czyli kupieniu biletów z mniej niż tygodniowym wyprzedzeniem i po nerwowym locie, oto ukazał mi się Eden. Etymologia nazwy nie jest do końca ustalona. Jedne źródła podają, że Dubrownik pochodzi od celtyckiego Więcej…

Tam na dole zostało wszystko, co cię męczy…

Dosyć często rozważam  Co jest warte me życie Setka zgranych kawałków Miraż bycia na szczycie W takich chwilach najczęściej Ruszam gdzieś w Połoniny Tam zmęczony wspinaczką Człowiek staje się inny ,,Za mgłą” KSU (choć ja preferuję wersję Dzieci PRL-u) Gdy poszukiwaliśmy samotności i wyciszenia przed nami stanęły one: majestatyczne góry.  Namacalny kontakt z  naturą to niemalże mistyczne zderzenie z samym sobą. Nie istnieją Więcej…

Luwr i Salvador Dali w Paryżu

Nie zrozumiecie sztuki, póki nie zrozumiecie, że w sztuce 1+1 może dać każdą liczbę z wyjątkiem 2 – Pablo Picasso Życie dla samego życia to dla mnie za mało. Podobnie jak podróżowanie dla samych zabytków i wypoczynku. Ja muszę poczuć coś nieuchwytnego, dostępnego tylko zmysłami i osiągnąć stan tak zwanego duende. Lubię myśleć o swoich podróżach raczej w kategorii poszukiwań. By dowiedzieć się czegoś o sztuce, Więcej…

Venezia è un pesce, czyli niezapomniane wrażenia z Wenecji.

Być w Wenecji, to jakby zjeśćcałe pudełko czekoladek z likierem naraz. Truman Capote Venezia è un pesce, czyli Wenecja jest rybą. Widziana bowiem z lotu ptaka, kształtem przypomina wodnego kręgowca. I zachwyca. Wydaje się tak nierzeczywista, niemalże jakby przeniesiona z bajki. Wręcz efemeryczna, gdyż każdego roku tonie o kilka centymetrów.  Obdrapane budowle przypominają nam o upływie czasu, a kołyszące wody Adriatyku koją Więcej…

Buongiorno Milan!

Lądując w Bergamo, rzesza zwolenników taniego podróżowania obiera kurs na Mediolan, czy jak mówią miejscowi Milan. Co takiego zatem zachwyca w Mediolanie? Nam trudno powiedzieć. Powitały nas w metrze piękne graffiti i  niezaprzeczalnie spędziliśmy cudowny dzień, relaksując się w parku Sempione i zamku Sforzów.   Ale warto wziąć poprawkę na to, że podróżujemy zawsze w dobrym humorze i z otwartością szukamy w nich jak Więcej…

Bergamo oraz Como, czyli jak zakochaliśmy się w Lombardii

Od podróży do Bergamo dzieliło nas zaledwie 60 zł. Tyle bowiem kosztował bilet do raju. Wystarczyło tylko wrzucić na głowę kapelusz i zapuścić Felicita. Co znajdziemy w Bergamo? Prawdziwe Włochy. Wąskie, kręte uliczki, którymi będziemy leniwie spacerować, kawę z widokiem na Alpy i niesamowity spokój. Zatem festina lente!    Na miejsce swojego żerowania, dinozaury upatrzyły sobie Bergamo. A nam ślinka ciekła na widok Więcej…

Kosmopolityczna Praga

Zwiedzanie Pragi rozpoczęliśmy bardzo wcześnie, bo już około 6 rano. Wybranie się w listopadowy poranek na most Karola (Karlův most) okazało się strzałem w dziesiątkę. Mieliśmy Pragę prawie dla siebie. Pierwsze co mnie uderzyło w stolicy Czech, to to, że Czesi mają ,,wywalone”. Na środku chodnika, przy przejściu dla pieszych,jakiś gentleman wyciągnął swój interes i bez pardonu załatwił, co Więcej…

Szczęście spotkasz w Wilnie i w Trokach

Lithuania, my country! You are as good health:How much one should prize you, he only can tellWho has lost you. Your beauty and splendour I viewAnd describe here today, for I long after you. Adam Mickiewicz- Pan Tadeusz (tłum. Marcel Weyland) Uwielbiam nie mieć żadnych oczekiwań wobec podróżniczych miejsc, zanurzać się w ich atmosferę Więcej…

Tajemnicza Sintra i rajskie Cascais

Magia Sintry nas oczarowała. To romantyczne miasteczko znajduje się pół godziny drogi pociągiem z Lizbony, a sam bilet kosztuje zaledwie 2,25€ w jedną stronę.  Górzyste tereny i bujna roślinność chroniła nas przed upałem, więc spacerowało nam się niezwykle przyjemnie. Na trasie do zamku Maurów nie napotkaliśmy też zbyt wielu turystów. Aspołeczni oraz szukający wyciszenia będą zachwyceni! Droga wiła się pod górę, ale widoki Więcej…

Lizbona- miasto ze snu na 7 wzgórzach

Any Portuguese town looks like bride’s finery – something old, something new, something borrowed, and something blue. – Mary McCarthy, Letter, 1962 Choć na chwilę postawić nogę na balkonie Europy, to całkiem inne przeżycie niż się tego spodziewałam. Lizbona to taka druga Barcelona, myślałam przed podrożą, tylko na końcu Europy. Posługują się przecież językiem prawie hiszpańskim, mają takie same ciepłe lata i tu Więcej…